Misja Szkaplerzna
Osadzeni w Zakadach Karnych w Potulicach, w Strzelewie i w Koronowiewysłuchali wzruszającego świadetwa nawrócenia Tadeusza z Konina – kiedyś alkoholika omijającego Kościół, a dzisiaj świeckiego misjonarza serzącego szkaplerz. Podczas Mszy świetych 50 Braci oddało swoje życie Maryi i okryło się Jej płaszczem macierzyskiej opieki w znaku szkaplerza. Ten życiowy krok wiąż się z pewnymi obowiązkami ale również daje konkrene przywileje.
Przywileje szkaplerzne:1. Ci, którzy noszą szkaplerz, znajdują się pod szczególną opieką Matki Bożej w trudach i niebezpieczeństwach życia ziemskiego.
2. Ze znakiem szkaplerza związana jest obietnica szczęśliwej śmierci i zachowanie od wiecznego potępienia.
3. Tak zwany przywilej sobotni – obietnica, że Matka Jezusa już w pierwszą sobotę po śmierci, uwolni z czyśćca tych, którzy za życia zachowywali czystość według stanu, odmawiali przepisane modlitwy i nosili szkaplerz.
Ponadto przyjęcie szkaplerza wtacza osobę do Rodziny Karmelitańskiej i otwiera drogę do udziału w dobrach duchowych zakonu, tzn. w odpustach, zasługach jego świętych i błogosławionych, modlitwach…
Współpraca z łaską
Aby łaski związane ze szkaplerzem nie były daremne, konieczne jest podjęcie dzieła współpracy. Maryja obdarowuje nas, ale człowiek nic może pozostać bierny. Stąd też trzeba:
1. Naśladować Maryję – to istota nabożeństwa szkaplerznego. Chodzi o upodobnienie swego sposobu postępowania i całego życia do życia Matki Jezusa.
2. Nosić nieustannie jej znak – szkaplerz (w formie płóciennej lub medalika) wyraża przynależność do Maryi i życie na co dzień wartościami bliskimi Jej Niepokalanemu Sercu: pokorą, czystością według stanu, zawierzeniem Bożej opatrzności.
3. Troszczyć się o dobro wszystkich ludzi – tak jak Maryja dostrzegać innych ludzi i ich problemy. Nie zamykać się w świecie osobistych spraw.
4. Odmawiać wybraną modlitwę – podczas obrzędu nałożenia szkaplerza kapłan poleca codziennie odmawiać jedną z maryjnych modlitw. Trzynastowieczna wizja szkaplerza ułatwiła wielu osobom odnalezienie drogi do Boga. Ten dar ofiarowany przez Maryję i odpowiedzialnie przyjęty przez człowieka, również na początku XXI wieku, może być pomocą w takim kształtowaniu swojego życia, aby ono zapewniło szczęście wieczne.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bogu i Maryi, dziękuję za podarowany czas łaski. Czuję się wśród Was jak w gronie przyjaciół, którym nie obojętna jest niedola każdego człowieka.
Są dusze o różnym stopniu zranienia i można dotrzeć do nich w wieloraki sposób. Jeżeli moja misja daje pozytywne efekty, to Bogu dzięki, za każde słowo wypowiedziane w Jego imieniu.
Gratisowo oddajecie czas Bogu i chwała Wam za to. Jest wielu, którzy czynią podobnie, ale są tacy, którzy nierozpoznają sensu życia. Całe szczęście, że Pan Bóg otworzył nam furtki, do korzystania z Jego rozumu. Pielęgnujmy ten dar i korzystajmy z niego, kiedy napotykamy bliźniego, jakiego stawia nam Bóg każdego dnia, wołającego niemym głosem o ratunek. Błogosławcie każdego wątpiącego, każdego bluźniącego, złorzeczącego, uzależnionego od różnych nałogów, a Bóg dokona reszty. Tak niewiele potrzeba, aby uratować kolejną duszę.
Macie Kapłana, który swoją pogodą ducha i otwartym sercem potrafi zgromadzić wokół siebie różne dusze. Widać to gołym okiem, a jego postawa zjednuje wokół siebie ludzi o różnych poglądach. Będą widoczne efekty Jego służebnej roli.
Zaraz Idę na MSZĘ ŚWIĘTĄ, ABY PODZIĘKOWAĆ TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ I MARYI ZA WCZORAJSZY DZIEŃ. O WAS NIE ZAPOMNĘ
NIech Dobry Bóg błogosławi, a Maryja strzeże.
Tdaeusz Rutkowski z Konina
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, rozważ jego skomentowanie lub skorzystanie z RSS-a i w konsekwencji otrzymywania informacji o nowych wpisach do Twojego czytnika.
Komentarze
Brak komentarzy.
Wybacz, komentowanie tymczasowo zabronione.