Uzależnienie jako choroba
Ludzie różnie podchodzą do osób uzależnionych od narkotyków czy alkoholu. Jedni im współczują, drudzy się ich boją. Nie którzy mają niezły ubaw z takich ludzi, śmieją się z ich nieporadności i braku umiejętności radzenia sobie w życiu. Są też osoby które się takimi ludźmi brzydzą i nie mogą na nich patrzeć. Nie którzy najchętniej od izolowaliby takie osoby od społeczeństwa. Ale to nie jest żadne rozwiązanie. Problem tkwi w tym, że większość ludzi nie wie, czym jest uzależnienie i po prostu boi się mieć z takimi ludźmi styczność. Brakuje im wiedzy na temat, który tak wielu ludzi dotyka, a to powoduje, że wolą unikać takich ludzi. Na pewno zgodzę się z tym, że narkomania i alkoholizm w dzisiejszych czasach bardzo szybko się rozprzestrzenia. Zarażając wszystkich, bez względu na wiek czy pochodzenie. Ale można pomóc osobom uzależnionym, można ich leczyć. Dlaczego użyłem słów „leczyć ich”? Ponieważ uzależnienie jest chorobą, chorobą śmiertelną (Jeżeli osobie uzależnionej nie zostanie udzielona fachowa pomoc, może ona przedwcześnie umrzeć. Bez specjalistycznego leczenia, uzależnienie jest chorobą w stu procentach śmiertelną, i nie mówię tutaj o jakimś „szkodliwym nałogu”, lecz o „kwestii życia i śmierci”. Statystyki mówią, że alkoholik czy narkoman, który nie przestał pić i brać, żyje przeciętnie o 12 lat krócej od trzeźwych ludzi. O ile nie umrze wcześniej z przepicia albo z prze ćpania). Chorobą przewlekłą (W tym momencie zaczynamy już dostrzegać to jak bardzo poważną chorobą jest uzależnienie. Nikt nie choruje na odrę przez całe życie, a tak właśnie jest w przypadku uzależnienia. Jest to choroba na całe życie, nawet jeżeli ktoś podejmie leczenie, to i tak nie wyzdrowieje nigdy. Dlatego osoby które się leczą i zaczynają normalnie żyć, określa się jako osoby które zdrowieją, a nie osoby które wyzdrowiały, Tym bardziej, że ta choroba ma również nawroty, etapy które stopniowo prowadzą do powtórnego zażywania alkoholu albo narkotyków). Chorobą postępującą (Jeżeli osoba uzależniona nie rozpocznie leczenia to jego stan zdrowotny cały czas będzie się pogarszał. Będzie się czuł coraz gorzej, zmieniał się pod względem swojego wyglądu, zachowania jak i funkcjonowania). Uzależnienie jest chorobą która atakuje sfery życia psychicznego, fizycznego, społecznego i duchowego. Doprowadzając do całkowitego zniszczenia i spustoszenia w organizmie i życiu człowieka uzależnionego. Tak samo jak każda choroba, czy to grypa, świnka, odra czy cukrzyca ma pewne objawy, dzięki którym można zdiagnozować daną chorobę. Tak samo choroba która nazywa się uzależnienie ma takie objawy, tak zwane objawy osiowe. Jest ich sześć. 1. Wewnętrzny przymus zażywania. ( Człowieka cały czas dręczą myśli o zażyciu danego środka odurzającego. Nie potrafi skupić się nad tym co robi, cały czas ma uczucie, że czegoś mu brakuje. Chodzi rozdrażniony i zły). 2. Zażywanie mimo szkód. (Człowiek świadomy tego, że narkotyki szkodzą zdrowiu, narażają go na różne urazy i powikłania zdrowotne. Prowadzą do osłabienia organizmu, a nawet mogą przyczynić się do tego, że pod wpływem jego i jakiegoś durnego pomysłu może stracić życie. To jednak i tak regularnie po nie cały czas sięga. Pomimo tego, że gdy alkohol czy narkotyk przestaje działać, to źle się czuje, jest słaby, obolały, leniwy i zniechęcony do robienia czego kol wiek). 3. Zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności. (Z biegiem czasu człowiek swoje zainteresowania, hobby odsuwa na dalszy plan. Nie ma już czasu pogłębiać swoje pasje, robić to co mu sprawiało wcześniej przyjemność i satysfakcję. Czas w całości poświęca na to aby załatwić kasę na narkotyki albo alkohol, powoli staczając się na dno). 4. Zmiana tolerancji. ( Już nie wystarcza dawka która była brana na samym początku. Aby efekt był taki jak kiedyś, trzeba brać większe dawki i częściej. Aż dochodzi do tego, że następuje zamiana narkotyku na silniejszy, np. z marihuany na amfetaminę, z amfetaminy na kokainę albo heroinę. Taka jest kolej rzeczy). 5. Fizjologiczne objawy odstawienia. (Człowiek ma mdłości żołądkowe, często się poci, ma problemy ze snem, uczucie, że coś po nim chodzi (pająk, albo jakiś inny owad). Biegunka, bóle stawów i głowy. Może występować gorączka, dreszcze, skurcze, spadek aktywności fizycznej i halucynacje). 6. Utrata kontroli. (Człowiek nie ma władzy nad niczym co robi. Nie kontroluje picia czy ćpania, jego życie w całości wymknęło się spod kontroli. Wszystkie obszary życia zostały totalnie zaniedbane. Taka osoba nie dba już o swoje zdrowie i wygląd, jest mu wszystko obojętne, najważniejsze jest to, aby miał co pić albo ćpać). Wystarczy, że wystąpią trzy z wyżej wymienionych objawów aby można było stanowczo stwierdzić, że ktoś jest uzależniony. Chory na chorobę która również bardzo często jest nazywana chorobą uczuć. A to dlatego, że uczucia odgrywają bardzo ważną rolę, a nawet ośmielę się stwierdzić, że pierwszą planową rolę. Ponieważ to one, a raczej brak umiejętności radzenia sobie z nimi powodują, że człowiek sięga po alkohol czy narkotyki. Chcąc w ten sposób jakoś sobie pomóc. Stres, wstyd, kompleksy, lęk i obawa, poczucie winy, smutek, tęsknota, złość i żal. Brak pomysłów na rozwiązywanie problemów i nie umiejętność okazywania uczuć. Są między innymi odpowiedzialne za to, że człowiek sięga po jakie kol wiek środki psychoaktywne, które zmieniają nastrój. Chcąc w ten sposób uciec przed tym wszystkim z czym sobie nie daje rady i myśląc, że to co robi, to mu pomaga. Ale niestety rzeczywistość jest inna. Prędzej czy później taki człowiek doprowadzi do tego, że nie będzie umiał funkcjonować i żyć bez danego środka odurzającego. Po prostu uzależni się, i zrujnuje nie tylko sobie życie ale i swojej rodzinie. A pamiętajcie o tym, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna granica zażywania narkotyków. Nie ma mocnej i słabej psychiki, czegoś takiego jak silna wola. Wszystko jest tylko kwestią czasu, każdy kto sięga po narkotyki musi się liczyć z tym, że uzależni się od nich. Im szybciej ktoś zrozumie czym jest uzależnienie i jak przebiega cykl tej choroby. To tym szybciej uświadomi sobie, że osoba która nadużywa alkoholu czy narkotyków nie robi tego świadomie. Taki człowiek jest przekonany, że nic złego nie robi, że całkowicie kontroluje swoje życie. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ odpowiadają za to mechanizmy obronne tej choroby, i dlatego właśnie osoba uzależniona najczęściej dowiaduje się na samym końcu o tym, że ma poważny problem. A to co od dłuższego czasu mówili mu bliskie mu osoby, było szczerą prawdą i wielką chęcią pomocy. Jeżeli zaakceptujemy uzależnienie jako chorobę, to pozwoli nam to spojrzeć na wszystko z innej perspektywy, tej właściwej perspektywy. A przy okazji zniknie ta dezorientacja tak samo jak frustracja i złość. Podam pewien przykład: Jeżeli dziecko zachoruje na grypę, to wiadomo, że to nie jest jego wina, trzeba wtedy wezwać lekarza, aby postawił właściwą diagnozę. A następnie zrobić wszystko aby przyśpieszyć powrót dziecka do zdrowia. Podobnie jest z kimś uzależnionym od różnego rodzaju środków odurzających, nie można go za to obwiniać, można mu natomiast zaoferować potrzebna pomoc i fachową opiekę. Uzależnienie to choroba, która zagraża coraz to większej liczbie ludzi, zbiera coraz większe żniwo. Z problemem uzależnienia borykają się nie tylko osoby uzależnione, ale również ich rodziny, przyjaciele i znajomi.
Pamiętaj, że uzależnienie nie wybiera, każdy może na nią zachorować. Uzależnienie to choroba chroniczna i przewlekła, atakuje ona uczucia, myśli i rdzeń osobowy. Przejawia się ona w każdym obszarze życia człowieka uzależnionego i trwa do końca życia. Człowiek uzależniony ponosi straty w sferze psychicznej, fizycznej, społecznej i duchowej. Uzależniony całkowicie traci kontrolę nad życiem i pod parasolem mechanizmów obronnych wydaje mu się, że wszystko jest w porządku. Z Bogiem
TOMEK
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, rozważ jego skomentowanie lub skorzystanie z RSS-a i w konsekwencji otrzymywania informacji o nowych wpisach do Twojego czytnika.
Komentarze
Brak komentarzy.
Wybacz, komentowanie tymczasowo zabronione.