Zjazd Prison Fellowship International 2011 w Toronto
Nadzieja, Przebaczenie, Wolność i Odrodzenie – to cztery tematy Zjazdu Prison Fellowship International w Toronto, który odbył się w dniach od 28 czerwca do 3 lipca 2011r. Wraz z czterema wolontariuszami Stow. “Bractwo Więzienne” i Naczelnym Kapelanem Więziennictwa, byłam uczestnikiem w tej szczególnej formacji wolontariuszy “Bractwa Więziennego” ze 130 państw. Każdego dnia bracia i siostry z całego świata dawali świadectwo dzięki w posłudze w Zakładach Karnych Jezus dawał doświadczenie, nadziei, przebaczenia, wolności i odrodzenia nie tylko więźniom ale i służbie więziennej i innym osobom zwiazanym z Bractwem. Byłam pod wrażeniem świadectw ludzi, którzy mając wiarę i nadzieję rozpoczęli NOWE ŻYCIE.
Bóg widzi zło którego dopuścili się ci ludzie w swoim życiu i tych których skrzywdzili ale w swoim Miłosierdziu dotknął ich swoją Miłością, przemieniając ich serca. Przebaczenie sobie – to światło na nowe życie, które jest drogą do przemiany człowieka. Byłam pod wielkim wrażeniem przemiany ich serc, miłości Boga jaka zagościła w ich sercach, a także moim sercu. Czułam się szczęśliwa, mając ogromną nadzieję i wiarę w odrodzenie każdego człowieka – że jest to możliwe. Zdałam sobie sprawę, że to wszystko dzieje się za pomocą ludzi, których Bóg stawia na naszej drodzek ludzi dobrej woli – nas wolontariuszy i rzeszy urzędników państwowych oraz służb więziennych ich przychylności i rozumienia tak bardzo złożonych, trudnych wręcz i niezrozumiałych po ludzku problemów każdego człowieka. Największym obciążeniem jest tak często jest grzech z czasów dzieciństwa i młodości, braki wychowania, słabości i grzechów rodziców a także środowiska, w którym żyjemy. Przebaczenie sobie i prośba o przebaczenie tych których skrzywdzono, prowadzi do bycia lepszym człowiekiem, do przemiany wewnętrznej i nowego życia. Wówczas serce otwiera się na miłość Boga, a to jest najprostsza droga zmiany, uczuć, emocji i empatii i czynów wobec drugiego człowieka. Zaczyna się widzieć i kochać innych ludzi, potrzebujących miłości i przebaczenia. Tak zaczyna się służba na rzecz drugiego człowieka. Dotarcie wolontariuszy do osób skazanych jest nieocenioną pomocą w ich przemianie myślenia, postępowania, zachowania i prawdziwej przemiany serca. Podczas normalnej rozmowy, gdzie najważniejsza jest akceptacja tego człowieka takim jakim jest dzisiaj, powoduje powolne otwieranie się na Łaski. I to daje nadzieję na odzyskanie tego człowieka dla społeczeństwa, po wyjściu na wolność. Bogu dziękuję za łaskę bycia na tym Zjeździe, bo to doświadczenie, a także wsłuchanie się w siebie, pozwoliło mi przemienić także moje życie i wartości. Teraz wiem co tak naprawdę jest ważne w życiu, przekonałam się, że my – wolontariusze jesteśmy bardzo potrzebni tym osadzonym, bo wystarczy czasami tylko słuchać, mało mówić, po prostu być z nimi, a sam Bóg otwiera najbardziej zatwardziałe serca, oczyszcza, robi to bardzo delikatnie i subtelnie z Miłości jaką umiłował każdego z nas
Musimy pamiętać, że osadzeni w Zakładach Karnych są żywym Kościołem, w którym żyje i mieszka BÓG, który Ewangelii mówi:
„…Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie” (Mt 25, 36)
Bogu dziękuję za dar uczestnictwa w Zjeździe Proson Fellowship. Zostałam bardzo umocniona w mojej posłudze wolontariusza w Bractwie Więziennym i drodze którą mam iść. Dziś nie czuję ciężaru posługi jaką na siebie przyjęłam, bo spotkałam żywego BOGA, którego jarzmo jest słodkie , a ciężar lekki.
Mt 11,28-30 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
Umocniona w Panu
Elżbieta Krzywik
Krajowa Prezes
Stow.”Bractwo Więzienne”
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, rozważ jego skomentowanie lub skorzystanie z RSS-a i w konsekwencji otrzymywania informacji o nowych wpisach do Twojego czytnika.
Komentarze
Brak komentarzy.
Wybacz, komentowanie tymczasowo zabronione.